Ekspertyza rzeczoznawcy w sporze z ubezpieczycielem – kiedy warto zainwestować?
Dzień dobry! Anna Konrady z tej strony. Jako adwokat prowadzący praktykę w Jarocinie, często spotykam się z klientami, którzy zastanawiają się, czy zlecenie prywatnej ekspertyzy rzeczoznawcy w sporze z ubezpieczycielem ma sens. “Pani mecenas, ale przecież to kosztuje! A co jak wydam pieniądze, a ubezpieczyciel i tak nie dopłaci?” – słyszę takie pytania w mojej kancelarii przy Alei Niepodległości.
Dzisiaj chcę omówić ten temat na przykładzie wyroku Sądu Rejonowego w Jarocinie, który doskonale pokazuje, kiedy ekspertyza rzeczoznawcy jest nie tylko uzasadniona, ale wręcz niezbędna, a jej koszt możemy odzyskać.
Sprawa z Jarocina – bezlitosne fakty
Zacznijmy od faktów. Wyrok Sądu Rejonowego w Jarocinie z dnia 29 grudnia 2015 r. (sygn. akt I C 1167/14) dotyczył sytuacji, która jest aż nadto typowa. W dniu 25 sierpnia 2014 r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ pojazd marki L. (…) stanowiący własność powódki.
Sad w uzasadnieniu wyroku stwierdził:
“W dniu 8 września 2014r. na zlecenie ubezpieczyciela została wykonana wycena kosztów naprawy pojazdu. Koszty naprawy zostały określone na kwotę 12023,91zł.”
Ale powódka nie zgodziła się z tą wyceną i podjęła ważny krok:
“Powód zlecił rzeczoznawcy pojazdów samochodowych sporządzenie kalkulacji naprawy pojazdu. Z tego tytułu zapłacił kwotę 430,50zł brutto.”
I okazało się, że miała rację! Sąd uznał, na podstawie opinii biegłego powołanego w procesie, że:
“Koszt naprawy pojazdu z zastosowaniem części oryginalnych wynosi 19677,48zł brutto, a z zastosowaniem zamienników 18448,13 zł brutto.”
Różnica między wyceną ubezpieczyciela a rzeczywistym kosztem naprawy wynosiła więc ponad 6000 zł! To sie w głowie nie mieści, ale takie rzeczy się zdarzają regularnie w praktyce ubezpieczeniowej.
Kiedy Sąd zwraca koszt prywatnej ekspertyzy?
A propos, przypomniała mi się sprawa z Gostynia, gdzie klient również zlecił prywatną ekspertyzę. Zawsze zastanawiałam się, czy sądy konsekwentnie uznają taki wydatek za uzasadniony. Okazuje się, że tak – ale pod pewnymi warunkami.
W omawianym wyroku Sąd Rejonowy w Jarocinie jednoznacznie stwierdził:
“Odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może – stosownie do okoliczności sprawy – obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego (uchwała SN z dnia 18 maja 2004r. III CZP 24/04, publ. OSNC 2005/7-8/117).”
Ale uwaga – Sąd dodał ważne zastrzeżenie:
“Uzależnione jest to między innymi od tego, czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne.”
Co to oznacza w praktyce? Sąd wyjaśnił:
“W ocenie Sądu pozwany znacznie zaniżył wysokość przyznanego powódce odszkodowania, zatem zasadne było zwrócenie się do rzeczoznawcy celem ustalenia rzeczywistych kosztów naprawy, co dało podstawę do wystąpienia z przedmiotowym powództwem.”
Krótko mówiąc: jeśli ubezpieczyciel zaniża odszkodowanie, a ekspertyza rzeczoznawcy to potwierdza, jej koszt może być częścią odszkodowania.
Co dokładnie mówi Sąd Najwyższy w tej kwestii?
Lubię mówić klientom, że spadek to nie tylko kasa, ale i emocje. A odszkodowanie komunikacyjne? To nie tylko naprawa pojazdu, ale też wszystkie uzasadnione wydatki poniesione w związku ze szkodą.
W wyroku Sądu Rejonowego w Jarocinie znalazło się odwołanie do ważnego orzeczenia Sądu Najwyższego:
“W sytuacji uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki, poniesione w celu przywrócenia do stanu poprzedniego, do których zaliczyć należy również koszt nowych części i innych materiałów, jeżeli ich użycie było niezbędne do naprawy uszkodzonej rzeczy (por. wyrok SN z dnia 20 listopada 1970r. II CR 425/72).”
Ta zasada ma zastosowanie również do kosztów ekspertyzy rzeczoznawcy, jeśli była ona niezbędna do ustalenia rzeczywistej wysokości szkody.
Kto ma racją w sporze o części oryginalne vs. zamienniki?
W przypadku sporów o odszkodowania komunikacyjne, jednym z najczęstszych punktów zapalnych jest kwestia, czy poszkodowanemu należy się naprawa z użyciem oryginalnych części, czy wystarczą zamienniki.
W wyroku Sądu Rejonowego w Jarocinie znajdziemy ważne wskazówki:
“W rozpatrywanym przypadku uszkodzony pojazd jest pojazdem 6 letnim, powódka nie wykazała, aby był dotychczas serwisowany i naprawiany wyłącznie przy użyciu części oryginalnych (tzn. pochodzących bezpośrednio od producenta pojazdu) i kontynuacja takiego postępowania może wpłynąć na jego wartość handlową, nie wykazała również, by dokonała naprawy z wykorzystaniem części oryginalnych.”
Sąd w swojej opinii odniósł się także do jakości części zamiennych:
“Sąd uznał, że wysokość poniesionej szkody na skutek uszkodzenia pojazdu powoda wyniosła 18448,13zł brutto, przy uwzględnieniu stwierdzonego zakresu uszkodzeń oraz według cen części zamiennych produkowanych zgodnie ze specyfikacjami i standardami ustalonymi przez producenta.”
W kancelarii przy kawie zawsze tłumaczę: zachowek to nie kara, to prawo. A w sprawach odszkodowawczych podobnie – poszkodowany ma prawo do pełnego odszkodowania, ale w granicach ekonomicznego uzasadnienia.
Sąd w Jarocinie stwierdził:
“Takimi częściami są występujące w obrocie części wyprodukowane przez tego samego producenta części, który dostarcza producentowi pojazdu części do montażu pojazdów lub części zamienne. Są to części produkowane zgodnie ze specyfikacjami i standardami produkcyjnymi, ustalonymi przez producenta pojazdu, a więc części dokładnie tej samej jakości co części pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu, a różniące się tylko oznakowaniem. Stąd ich użycie należy co do zasady uznać za równoważne użyciu części oryginalnych (por. postanowienie SN z dnia 20 czerwca 2012r. III CZP 85/11).”
Te słowa są ważne dla każdego, kto spiera się z ubezpieczycielem o rodzaj części do naprawy. Jeśli zamienniki mają tę samą jakość i pochodzą od tego samego producenta co części oryginalne, sąd może uznać, że ich zastosowanie jest wystarczające.
Odsetki – nie zapominajmy o nich!
O spadek czasem się ludzie biją bardziej niż o cokolwiek, ale zapominają o odsetkach. A to czasem spore kwoty! W wyroku Sądu Rejonowego w Jarocinie znajdujemy dokładne wyliczenie:
“Stosownie do treści art. 817§ 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc od otrzymania zawiadomienia od wypadku. Jak wynika z akt szkodowych, zgłoszenie szkody nastąpiło w dniu 26 sierpnia 2014r. wobec powyższego przyznano odsetki ustawowe za opóźnienie na podstawie art. 481§1 k.c. od dnia 30 września 2014r., nie wychodząc ponad żądanie powoda w tym zakresie zgodnie z art. 321§ 1 k.p.c.”
Wielu moich klientów w Jarocinie nie zdaje sobie sprawy, że odsetki należą się automatycznie po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody. A w dłuższych procesach mogą stanowić znaczącą kwotę.
Analiza końcowa wyroku – lekcja dla poszkodowanych
Z wyroku Sądu Rejonowego w Jarocinie (sygn. akt I C 1167/14) płyną ważne wnioski dla każdego, kto uległ wypadkowi komunikacyjnemu:
-
“Pozwany zapłacił powódce przed wszczęciem procesu kwotę 12023,91zł. Zatem do dopłaty pozostaje kwota 6424,22zł brutto, a rozpatrywanym przypadku kwota 6222,66zł brutto (nie wychodząc ponad żądanie powoda w tym zakresie zgodnie z art. 321§ 1 k.p.c.)”
-
“Sąd uwzględnił żądanie powódki w tym zakresie i przyznał odsetki od kwoty 430,50zł od dnia 06.10.2014r. tj. od dnia wytoczenia powództwa, zgodnie z żądaniem pozwu w tym zakresie.”
-
“O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98§ 1 i 3 k.p.c. Na zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę złożyła się opłata od pozwu w wysokości 333,00zł, zaliczka na poczet opinii biegłego 1278,80zł (w zakresie, w którym zaliczka nie została zwrócona powódce), wynagrodzenie pełnomocnika powoda w wysokości 1200,00zł (…), a także 17,00zł opłaty skarbowej za pełnomocnictwo.”
Łącznie pozwany musiał zapłacić powódce dodatkowo kwotę 6653,16 zł oraz 2828,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. To pokazuje, jak bardzo warto walczyć o swoje prawa!
Praktyczne wskazówki na podstawie wyroku
Jako adwokat zajmujący się sprawami spadkowymi, często mam do czynienia także z innymi sprawami cywilnymi. Z mojego doświadczenia oraz na podstawie omawianego wyroku Sądu Rejonowego w Jarocinie, mogę podpowiedzieć:
- Zawsze żądaj od ubezpieczyciela szczegółowej kalkulacji odszkodowania.
- Jeśli kwota wydaje się zaniżona, zleć niezależną ekspertyzę – jej koszt możesz odzyskać.
- Pamiętaj o odsetkach – należą się po 30 dniach od zgłoszenia szkody.
- Nie bój się iść do sądu – jak pokazuje wyrok z Jarocina, szanse na wygraną są duże.
- Oprócz dopłaty odszkodowania, możesz odzyskać również koszty postępowania.
Zastanawiasz się, kiedy testament można podważyć w Jarocinie? To temat na inny artykuł. Dziś skupiamy się na tym, kiedy warto zainwestować w ekspertyzę rzeczoznawcy w sporze z ubezpieczycielem. A odpowiedź brzmi: prawie zawsze, gdy ubezpieczyciel zaniża odszkodowanie.
Podsumowanie
W sprawach odszkodowawczych też mamy do czynienia z konfliktami, ale między poszkodowanym a ubezpieczycielem.
Wyrok Sądu Rejonowego w Jarocinie (sygn. akt I C 1167/14) jednoznacznie potwierdza, że:
- Prywatna ekspertyza rzeczoznawcy może być elementem odszkodowania, jeśli była uzasadniona i konieczna.
- Poszkodowany ma prawo do pełnego odszkodowania, które przywróci pojazd do stanu sprzed kolizji.
- W pewnych sytuacjach części zamienne mogą być alternatywą dla części oryginalnych.
- Odsetki należą się po 30 dniach od zgłoszenia szkody.
- W przypadku wygranej, ubezpieczyciel zwraca koszty procesu.
Myślisz, że to proste? No to posłuchaj… W Jarocinie widzę to codziennie – ludzie rezygnują z walki o pełne odszkodowanie, bo proces wydaje im się zbyt skomplikowany lub kosztowny. A jak pokazuje omówiony wyrok, warto podjąć ten trud.
Co byś zrobił, gdyby ubezpieczyciel zaniżył Twoje odszkodowanie? Moi klienci często nie wiedzą, ale po przeczytaniu tego artykułu, mam nadzieję, że już wiesz – zlecić ekspertyzę i walczyć o swoje!
Disclaimer: Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej. Wykonujac od wielu lat zawod adwokata w Jarocinie wiem, ze kazda sprawa jest indywidualna, dlatego w celu uzyskania szczegolowych informacji zapraszam do kontaktu z moja kancelaria.
Zapraszam do Kancelarii Adwokackiej Anna Konrady: Adwokat Anna Konrady Aleja Niepodleglosci 6, 63-200 Jarocin tel. +48 575 641 021