Czy można zrzec się prawa do zachowku za życia spadkodawcy? Analiza ważnej uchwały SN
Czy można zrzec się prawa do zachowku za życia spadkodawcy? Analiza ważnej uchwały SN
Jako adwokat prowadzący kancelarię w Jarocinie, często spotykam się z pytaniami dotyczącymi możliwości zrzeczenia się zachowku. Szczególnie przedsiębiorcy rodzinni, którzy planują przekazanie firmy tylko jednemu z dzieci, obawiają się, że pozostali spadkobiercy będą dochodzić zachowku, co mogłoby zagrozić ciągłości biznesu. Czy w świetle polskiego prawa można zabezpieczyć się przed takimi roszczeniami poprzez umowę o zrzeczenie się zachowku?
Kontrowersje wokół umowy o zrzeczenie się zachowku
Przez lata kwestia ta budziła wiele kontrowersji wśród prawników. W mojej praktyce adwokackiej w Jarocinie nierzadko spotykałam się z odmowami notariuszy, którzy nie chcieli sporządzić takiej umowy, powołując się na brak wyraźnej podstawy prawnej. I trudno im się dziwić – Kodeks cywilny wprost wspomina jedynie o umowie zrzeczenia się dziedziczenia, nie wymieniając wprost możliwości zrzeczenia się samego zachowku.
Co ciekawe, dawne prawo spadkowe z 1946 roku wyraźnie przewidywało taką możliwość, ale przepis ten nie został przeniesiony do Kodeksu cywilnego z 1964 roku. Czy oznacza to, że ustawodawca celowo zrezygnował z tej instytucji?
Przełomowa uchwała Sądu Najwyższego
Podobny dylemat miał pewien syn, który chciał zrzec się prawa do zachowku po swoim ojcu. Przedsiębiorca pragnął przekazać firmę tylko jednemu z dzieci, a syn chciał mu to umożliwić. Jednak notariusz odmówił sporządzenia takiej umowy. Sprawa trafiła ostatecznie do Sądu Najwyższego, który 17 marca 2017 roku wydał przełomową uchwałę (sygn. akt III CZP 110/16).
W swojej praktyce w kancelarii w Jarocinie często powołuję się na tę uchwałę, gdyż Sąd Najwyższy rozstrzygnął jednoznacznie: można zawrzeć umowę o zrzeczenie się prawa do zachowku. Co istotne, podstawą takiej umowy jest art. 1048 Kodeksu cywilnego, który mówi o zrzeczeniu się dziedziczenia.
Dlaczego Sąd Najwyższy dopuścił taką umowę?
Mój wspólnik adwokat wspominał kiedyś o interesującym rozumowaniu, jakie zastosował Sąd Najwyższy. Uznał on, że skoro można zrzec się całego dziedziczenia (co obejmuje również zachowek), to tym bardziej można zrzec się tylko części tego prawa – czyli samego zachowku. Jest to klasyczny przykład wnioskowania a maiori ad minus (od większego do mniejszego).
Sąd Najwyższy słusznie zauważył, że w polskim prawie obowiązuje zasada, że dozwolone jest to, co nie jest wyraźnie zakazane. Kodeks cywilny nie zawiera żadnego przepisu, który zabraniałby zawarcia umowy o zrzeczenie się zachowku. Zakaz z art. 1047 k.c. dotyczy jedynie umów o spadek po osobie żyjącej, z wyjątkami przewidzianymi w ustawie – a jednym z takich wyjątków jest właśnie umowa o zrzeczenie się dziedziczenia.
Praktyczne korzyści z umowy o zrzeczenie się zachowku
W mojej wieloletniej praktyce adwokackiej w Jarocinie i okolicznych miejscowościach południowej Wielkopolski zauważyłam, że umowa o zrzeczenie się zachowku może być niezwykle przydatnym narzędziem planowania spadkowego, szczególnie w kontekście firm rodzinnych.
Pamiętam sprawę z powiatu jarocińskiego, gdzie właściciel dobrze prosperującego gospodarstwa rolnego chciał przekazać je w całości najstarszemu synowi, który od lat w nim pracował. Obawiał się jednak, że wypłata zachowków dwójce pozostałych dzieci mogłaby zagrozić płynności finansowej gospodarstwa. Dzięki umowom o zrzeczenie się zachowku, które pozostałe dzieci zawarły z ojcem, udało się zaplanować sukcesję bez ryzyka przyszłych sporów czy problemów finansowych.
Co ważne, umowa o zrzeczenie się zachowku różni się znacząco od umowy o zrzeczenie się dziedziczenia. Ta druga ma znacznie dalej idące skutki:
-
Osoba zrzekająca się dziedziczenia jest traktowana tak, jakby nie dożyła otwarcia spadku – nie jest brana pod uwagę przy obliczaniu udziałów spadkowych innych spadkobierców.
-
Natomiast osoba zrzekająca się tylko zachowku nadal dziedziczy na zasadach ogólnych (chyba że zostanie wydziedziczona lub pominięta w testamencie), ale nie będzie mogła dochodzić zachowku, jeśli spadkodawca ją pominie.
Lubię powtarzać moim klientom w kancelarii w Jarocinie, że umowa o zrzeczenie się zachowku zwiększa swobodę testowania przyszłego spadkodawcy o wartość zachowku, a jednocześnie zmniejsza obciążenie spadku długiem o pokrycie roszczeń o zachowek.
Jak wygląda w praktyce umowa o zrzeczenie się zachowku?
W mojej praktyce w Sądzie Rejonowym w Jarocinie i sądach okolicznych miast południowej Wielkopolski wielokrotnie spotykałam się z różnymi formami takich umów. Warto jednak pamiętać o kilku kluczowych elementach:
-
Forma aktu notarialnego – umowa o zrzeczenie się zachowku musi być zawarta w formie aktu notarialnego, tak samo jak umowa o zrzeczenie się dziedziczenia.
-
Strony umowy – umowę zawiera przyszły spadkodawca z osobą uprawnioną do zachowku (najczęściej zstępnym, małżonkiem lub rodzicem).
-
Precyzyjne określenie zakresu zrzeczenia – należy wyraźnie wskazać, że chodzi o zrzeczenie się prawa do zachowku, a nie całego dziedziczenia.
-
Możliwe zastrzeżenia i warunki – strony mogą wprowadzić do umowy dodatkowe zastrzeżenia, np. świadczenie wzajemne dla zrzekającego się zachowku.
Swoją drogą, często moi klienci z Jarocina i okolic pytają, czy umowa o zrzeczenie się zachowku może być odpłatna. Oczywiście, że tak! W praktyce często spotykam się z sytuacjami, gdy rodzic przekazuje dziecku jakieś składniki majątku za życia (np. mieszkanie czy samochód), a w zamian dziecko zrzeka się prawa do zachowku. Jest to w pełni zgodne z prawem i często stanowi dobre rozwiązanie.
Kto może zawrzeć umowę o zrzeczenie się zachowku?
Zastanawiałeś się kiedyś, kto właściwie może zawrzeć taką umowę? W mojej kancelarii przy Alei Niepodległości w Jarocinie często tłumaczę, że umowę o zrzeczenie się zachowku mogą zawrzeć:
- Przyszły spadkodawca (osoba, po której miałby być dziedziczony spadek).
- Osoba uprawniona do zachowku, czyli:
- zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki)
- małżonek
- rodzice spadkodawcy (jeśli nie ma zstępnych)
Co istotne, umowa ta działa tylko między stronami, które ją zawarły. Oznacza to, że jeśli jedno z dzieci zrzeknie się zachowku, nie wpłynie to na uprawnienia pozostałych dzieci czy małżonka spadkodawcy.
Przykład z praktyki adwokackiej
W mojej praktyce adwokackiej w Jarocinie miałam niedawno przypadek, który dobrze ilustruje praktyczne znaczenie umowy o zrzeczenie się zachowku.
Pan Andrzej prowadził w naszym regionie południowej Wielkopolski firmę transportową budowaną przez lata. Miał trójkę dzieci, ale tylko syn Marek pracował w rodzinnym biznesie. Córki wybrały inne ścieżki zawodowe – jedna jako lekarka w Kaliszu, druga jako nauczycielka w Gostyniu. Pan Andrzej chciał przekazać firmę synowi, ale obawiał się, że wypłata zachowków córkom mogłaby zrujnować biznes, wymagając sprzedaży części taboru.
Po konsultacji w mojej kancelarii przy Alei Niepodległości zdecydował się na rozwiązanie kompromisowe. Córki otrzymały za życia ojca po mieszkaniu, które kupił dla nich w ich miastach, a w zamian zawarły z ojcem umowy o zrzeczenie się prawa do zachowku. Dzięki temu pan Andrzej mógł spokojnie przekazać firmę synowi, wiedząc, że nie będzie ona obciążona roszczeniami o zachowek.
To się w głowie nie mieści, ale takie rozwiązanie pozwoliło uniknąć potencjalnego konfliktu rodzinnego po śmierci ojca i zabezpieczyć przyszłość firmy.
Czy warto rozważyć zrzeczenie się zachowku?
Jako adwokat doradzający klientom z Jarocina, Kalisza, Gostynia, Koźmina Wielkopolskiego, Krotoszyna, Pleszewa, Śremu, Środy Wielkopolskiej, Wrześni i całego regionu południowej Wielkopolski, zwykle podkreślam, że decyzja o zrzeczeniu się zachowku powinna być dobrze przemyślana. Jest to decyzja nieodwracalna – nie można jej później jednostronnie cofnąć. Umowę można rozwiązać tylko za zgodą obu stron.
Z mojego doświadczenia jako adwokata w Jarocinie wynika, że umowa o zrzeczenie się zachowku najlepiej sprawdza się w następujących sytuacjach:
-
Planowanie sukcesji w firmie rodzinnej, gdy spadkodawca chce przekazać firmę tylko jednemu ze spadkobierców.
-
Rekompensowanie zrzeczenia się zachowku przez przekazanie jakichś składników majątku za życia spadkodawcy.
-
Zabezpieczenie interesów drugiego małżonka, gdy spadkodawca ma dzieci z poprzedniego związku.
-
Ochrona majątku rodzinnego przed rozdrobnieniem (np. gospodarstwa rolnego).
Współpracując z notariuszami z Jarocina, wypracowałam metodę, która pozwala skutecznie zabezpieczyć interesy wszystkich stron przy zawieraniu takich umów.
Podsumowanie: Umowa o zrzeczenie się zachowku jako narzędzie planowania spadkowego
Dzięki przełomowej uchwale Sądu Najwyższego z 2017 roku możemy już z pewnością stwierdzić, że umowa o zrzeczenie się zachowku jest dopuszczalna w polskim prawie. To ważne narzędzie planowania spadkowego, które może pomóc w realizacji woli spadkodawcy i uniknięciu potencjalnych konfliktów rodzinnych po jego śmierci.
Jako adwokat z Jarocina z wieloletnim doświadczeniem w sprawach spadkowych, zawsze doradzam moim klientom, by planowali kwestie spadkowe z wyprzedzeniem. Umowa o zrzeczenie się zachowku może być jednym z elementów takiego planowania, ale zawsze powinna być poprzedzona dokładną analizą sytuacji rodzinnej i majątkowej.
A właściwie, warto zauważyć, że podobne rozwiązania funkcjonują w wielu europejskich systemach prawnych, co potwierdza ich przydatność w nowoczesnym podejściu do prawa spadkowego. Cieszę się, że również w Polsce mamy taką możliwość, która daje większą elastyczność w planowaniu spraw spadkowych.
Disclaimer: Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej. Wykonując od wielu lat zawód adwokata w Jarocinie wiem, że każda sprawa spadkowa jest indywidualna, dlatego w celu uzyskania szczegółowych informacji zapraszam do kontaktu z moją kancelarią.
Zapraszam do Kancelarii Adwokackiej Anna Konrada: Adwokat Anna Konrada Aleja Niepodległości 6, 63-200 Jarocin tel. +48 575 641 021