Czy zdrada małżeńska równa się winie przy orzeczeniu rozwodu?
Czy zdrada małżeńska równa się winie przy orzeczeniu rozwodu?
Niewierność jest jednym z najczęstszych powodów, dla których ludzie obwiniają swoich współmałżonków za nieudane małżeństwa, a w konsekwencji te przesłankę wskazują jako uzasadniająca orzeczenie rozwodu z winy strony zdradzającej.
Należy jednak zdać sobie sprawę, że wina niewiernego małżonka nie zawsze skłoni Sąd do uznania winy w rozwodzie po stronie zdradzającego małżonka.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku II CKN 220/98, dochowanie wierności to jeden z podstawowych obowiązków małżeńskich.
Z innego orzeczenia SN dowiedzieć się można również, że „Dochowanie wierności nie podlega dyspozycji stron i wobec tego cudzołóstwo stanowi podstawę rozkładu pożycia nawet wtedy, gdy doszło do tego za zgodą współmałżonka”. [sygn. akt: II C 1255/53].
Kiedy więc niewierność nie przesądza o wyłącznej winie niewiernego małżonka?
Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy. akt: I C 837/16:
„Na gruncie przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, za zawinione uznaje się działanie lub zaniechanie będące wyrazem woli małżonka, które – naruszając wynikające z przepisów prawa lub zasad współżycia społecznego obowiązki – prowadzi do zupełnego i trwałego rozkładu pożycia. (…) W relacji między przyczyną – tu naruszeniem obowiązków przez małżonków – a skutkiem, to jest zupełnym i trwałym rozkładem pożycia, przyczyna z oczywistych względów poprzedzać musi skutek. Jeżeli zaś ten już nastąpił, to żadne uchybienie obowiązkom małżeńskim nie może być kwalifikowane jako przyczyna rozkładu pożycia. Ze względu na powyższe, związanie się pozwanego z inną partnerką w czasie trwania małżeństwa, lecz po dacie, w której nastąpił już zupełny i trwały rozkład pożycia między małżonkami, nie daje podstaw do tego, by uznać zachowanie pozwanego, jako wyraz świadomego działania i przejawu nieprzyjaznych zamiarów w stosunku do powódki”;
Takowy pogląd został przedstawiony również przez Sąd Najwyższy w wyroku o sygnaturze III CKN 128/98.
We wskazanej sprawie, SN stwierdził, iż wejście w nowy związek przez jednego z małżonków jeszcze w trakcie trwania małżeństwa, lecz już po jego zupełnym i trwałym rozpadzie, nie daje podstaw do uznania niewiernego małżonka za wyłącznie winnego rozpadu pożycia.
Wniosek:
Jeżeli jedna ze stron dopuści się zdrady małżeńskiej, ale zdrada ta ma miejsce po ustaniu wszystkich relacji z małżonkiem, to nie jest to podstawa do uznania niewiernego małżonka za jedynego winowajcę rozkładu pożycia – ale pamiętaj, że każdy przypadek jest inny.
Należy jednak pamiętać, iż każdy przypadek jest inny – sąd analizować będzie dowody przedstawione w sprawie oraz badać całość stanu faktycznego. Proces ten jest zdecydowanie mniej uciążliwy i skomplikowany z pomocą radcy prawnego lub adwokata, dlatego – jeżeli znaleźli się Państwo w podobnej sytuacji – zachęcamy do kontaktu. Wszelkie dane znajdują się w zakładce „Kontakt”.