7.500 zł zadośćuczynienia za uraz z bicza doznany podczas jazdy autobusem bez stwierdzenia uszczerbku neurologicznego – czy to możliwe?

Zadośćuczynienia za cierpienie w związku z urazem kręgosłupa typu smagnięcia biczem można domagać się również w przypadku, gdy do urazu doszło podczas podróżowania autobusem na skutek zbyt gwałtownego hamowania przez jego kierowcę. Wówczas pozwać należy zakład ubezpieczeń, w którym kierowca autobusu posiadał polisę OC .
Urazu w takich okolicznościach doznała poszkodowana w sprawie o sygn. akt II C 346/16 , w której orzekał Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa z dnia 18 września 2018r. Poszkodowana stała w autobusie, gdy kierowca zbyt gwałtowanie zahamował i uderzyła ona głową o szybę. W wyniku tego zdarzenia poszkodowana doznała urazu kręgosłupa typu smagnięcie biczem oraz pourazowych bólów głowy i kręgosłupa szyjnego. Z powodu wypadku poszkodowana narażona była na cierpienia fizyczne i psychiczne, przeszła serię zabiegów rehabilitacyjnych, wymagała pomocy innych osób i przyjmowania leków przeciwbólowych oraz podjęła leczenie w poradni zdrowia psychicznego.
Z tego tytułu poszkodowana wniosła o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwot: 4.000 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia, 793,42 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, 306,58 zł tytułem zwrotu kosztów opieki z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od wszystkich tych kwot od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, oraz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Następnie poszkodowana rozszerzyła powództwo w ten sposób, że wniosła o zasądzenie na jej rzecz 13.496,42 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, w tym: 7.500 zł tytułem zadośćuczynienia, 5.996,42 zł tytułem odszkodowania na które składają się: koszty leczenia i rehabilitacji w kwocie 793,42 zł oraz koszty opieki w kwocie 5.203 zł. Wyjaśniła, że tak określone żądanie uwzględnia wypłacone przez pozwanego: 1500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 101,85 zł tytułem odszkodowania.
W toku procesu Sąd ustalił, że w procesie leczenia zachodziła konieczność systematycznego stosowania przez poszkodowaną leków przeciwbólowych i zmniejszających napięcie mięśni przykręgosłupowych. Uraz biczowy kręgosłupa szyjnego powodował u niej dolegliwości bólowe z ograniczeniem ruchomości kręgosłupa oraz reflektoryczne wzmożenie napięcia mięśni przykręgosłupowych, z powodu których farmakoterapię uzupełnia się zabiegami fizjoterapeutycznymi rozluźniającymi. Doznany uraz kręgosłupa szyjnego ograniczył poszkodowaną w czynnościach samoobsługi i codziennych związanych z podnoszeniem kończyn górnych powyżej poziomu głowy, częstym schylaniu się oraz podnoszeniu ciężarów powyżej 5 kg. Poszkodowana cierpiała na samoistną chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa związaną ze zużyciem tkanek oraz istnieniem idiopatycznej skoliozy piersiowej. Nie można było wykluczyć wpływu przebytego urazu biczowego kręgosłupa szyjnego na przyspieszenie narastania zmian zwyrodnieniowych. Celem zwolnienia postępu choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa poszkodowana powinna codziennie wykonywać ćwiczenia antygrawitacyjne i izometryczne mięśni przykręgosłupowych, nadto wskazane jest przeprowadzanie dwa razy w roku refundowanej, ambulatoryjnej fizjoterapii.
Jednocześnie, z dopuszczonej przez Sąd opinii biegłego sądowego neurologa wynikało, że poszkodowana nie doznała żadnego uszczerbku na zdrowiu. Uszczerbek ten w wysokości 5% stwierdził natomiast biegły psychiatra.
Powyższe wskazuje na to, że możliwe jest zasądzenie dość dużej kwoty zadośćuczynienia bez stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu przez lekarza neurologa, a także, że warto wnioskować o dowód z opinii biegłego psychiatry, bo to on zamiast neurologa może zauważyć uszczerbek na zdrowiu.