Zachowek – czyli jak prawo chroni najbliższych, których spadkodawca pominął w testamencie
Zachowek – czyli jak prawo chroni najbliższych, których spadkodawca pominął w testamencie

Kancelaria adwokacka w Jarocinie
Prawo spadkowe to fascynująca dziedzina, w której nieustannie ścierają się dwie fundamentalne wartości: z jednej strony swoboda testowania (czyli możliwość decydowania o losach swojego majątku po śmierci), a z drugiej – ochrona interesów rodziny zmarłego. W mojej praktyce adwokackiej w Jarocinie regularnie spotykam się z sytuacjami, gdy klienci dowiadują się, że bliski zmarły pominął ich w testamencie. Wtedy zazwyczaj pada pytanie: “Czy naprawdę nic mi się nie należy?”. To właśnie moment, kiedy wprowadzam ich w arkana instytucji prawnej znanej jako zachowek.
Czym właściwie jest zachowek i komu przysługuje?
Zachowek to nic innego jak prawnie zagwarantowana część spadku, która należy się najbliższym krewnym spadkodawcy, nawet jeśli zostali pominięci w testamencie. Mówiąc bardziej precyzyjnie, jest to określony ułamek wartości udziału spadkowego, który przysługiwałby uprawnionemu przy dziedziczeniu ustawowym.
W mojej kancelarii przy Alei Niepodległości w Jarocinie często tłumaczę to klientom na prostym przykładzie: wyobraźmy sobie ojca, który cały majątek zapisał w testamencie przyjacielowi, pomijając dwoje swoich dzieci. W takiej sytuacji, gdyby nie było testamentu, dzieci dziedziczyłyby po 1/2 majątku każde. Zachowek wynosi zazwyczaj połowę tego udziału, czyli w tym przypadku każdemu z dzieci przysługiwałby zachowek w wysokości 1/4 wartości spadku.
Krąg osób uprawnionych do zachowku jest ściśle określony przez kodeks cywilny. Są to:
- zstępni spadkodawcy (dzieci, wnuki, prawnuki)
- małżonek
- rodzice spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy
Zauważyłam, że wielu moich klientów z Jarocina i okolic jest zaskoczonych, gdy dowiadują się, że rodzeństwo spadkodawcy nie ma prawa do zachowku. Swoją drogą, to częste nieporozumienie w południowej Wielkopolsce, gdzie więzi rodzinne bywają szczególnie silne.
Historyczne korzenie zachowku – instytucja stara jak prawo rzymskie
Zachowek nie jest wymysłem współczesnych prawodawców. W mojej praktyce lubię podkreślać, że sięgamy tu po rozwiązanie mające ponad dwa tysiące lat tradycji. Już w prawie rzymskim funkcjonowała podobna instytucja zwana pars legitimia, która początkowo wynosiła 1/4 tego, co spadkobierca otrzymałby przy dziedziczeniu beztestamentowym.
Ta instytucja ewoluowała przez wieki, ale jej podstawowy cel pozostał niezmieniony – ochrona interesów najbliższej rodziny przed skutkami niekorzystnych rozrządzeń testamentowych.
W polskim systemie prawnym zachowek jest głęboko zakorzeniony. Pamiętam sprawę klienta z Gostynia, który był przekonany, że “zachowek to jakiś nowy wymysł” i był szczerze zdziwiony, gdy wyjaśniłam mu, że ta instytucja funkcjonowała już w starożytnym Rzymie, a następnie została przyjęta przez większość europejskich systemów prawnych.
Wysokość zachowku – ile faktycznie się należy?
Co do zasady, wysokość zachowku stanowi połowę wartości udziału spadkowego, który przypadałby uprawnionemu przy dziedziczeniu ustawowym. Jednak, co często podkreślam klientom w mojej kancelarii, dla osób trwale niezdolnych do pracy oraz małoletnich zachowek wynosi 2/3 takiego udziału.
Brzmi prosto, ale w praktyce bywa różnie. Obliczenie zachowku to często skomplikowany proces, który wymaga nie tylko znajomości przepisów, ale i umiejętności ustalenia rzeczywistej wartości spadku. W mojej wieloletniej praktyce w Jarocinie niejednokrotnie spotykałam się z sytuacjami, gdzie oszacowanie wartości nieruchomości spadkowych, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach powiatu jarocińskiego czy krotoszyńskiego, sprawiało stronom sporu niemałe trudności.
A właściwie, warto pamiętać, że do zachowku dolicza się także wartość darowizn dokonanych przez spadkodawcę. Nie zawsze jednak wszystkie darowizny będą brane pod uwagę. Na przykład, darowizny dokonane na rzecz osób niebędących spadkobiercami wcześniej niż dziesięć lat przed śmiercią spadkodawcy, nie podlegają doliczeniu.
Kiedy zachowku można zostać pozbawionym?
Ciekawą kwestią, o którą często pytają klienci odwiedzający moją kancelarię w Jarocinie, jest możliwość pozbawienia kogoś prawa do zachowku. To się w głowie nie mieści, ale takie rzeczy się zdarzają – spadkodawca może w testamencie wydziedziczyć osobę uprawnioną do zachowku, jeśli:
- wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego
- dopuściła się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci
- uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych
Muszę przyznać, że w mojej praktyce adwokackiej w południowej Wielkopolsce spotykałam się z próbami wydziedziczenia, które nie spełniały przesłanek kodeksowych. Znana adwokatka z Kalisza opowiadała mi o przypadku, gdy spadkodawca próbował wydziedziczyć córkę tylko dlatego, że wyszła za mąż wbrew jego woli. Sąd oczywiście nie uznał tego za wystarczającą podstawę do wydziedziczenia.
Dochodzenie zachowku – jak to wygląda w praktyce?
Zachowek ma charakter roszczenia pieniężnego, co oznacza, że uprawniony może żądać zapłaty określonej sumy pieniężnej, a nie wydania konkretnych składników majątku. Jest to prawo, nie obowiązek – uprawniony może zrzec się zachowku lub po prostu nie dochodzić swoich roszczeń.
W Sądzie Rejonowym w Jarocinie oraz sądach okolicznych miast dość często prowadzę sprawy o zachowek. Procedura zazwyczaj wygląda następująco:
Najpierw wystosowuje się przedsądowe wezwanie do zapłaty. Jeśli zobowiązany nie ureguluje należności dobrowolnie, kolejnym krokiem jest pozew o zachowek. Sprawy te bywają wyjątkowo emocjonalne – w końcu dotykają relacji rodzinnych i często wieloletnich konfliktów.
Mam zwyczaj tłumaczyć klientom zagadnienia prawne przy użyciu analogii z codziennego życia, dlatego sprawy o zachowek porównuję często do rodzinnego sejfu, do którego klucz przekazano osobie spoza rodziny. Zachowek jest jak awaryjny kod dostępu, który pozwala najbliższym odzyskać przynajmniej część zawartości.
Terminy przedawnienia – na co uważać?
Roszczenie o zachowek przedawnia się z upływem lat pięciu od dnia ogłoszenia testamentu, a w przypadku dziedziczenia ustawowego – od dnia śmierci spadkodawcy. To stosunkowo długi termin, ale w mojej praktyce w Jarocinie wielokrotnie spotykałam się z przypadkami, gdy uprawnieni zgłaszali się do mnie tuż przed jego upływem.
Współpracując z notariuszami z Jarocina i okolicznych miejscowości, wypracowałam metodę, która pozwala klientom skutecznie przygotować się do dochodzenia swoich praw jeszcze przed formalnym wystąpieniem z roszczeniem. Obejmuje ona między innymi zgromadzenie odpowiedniej dokumentacji i oszacowanie wartości spadku.
Mediacja w sprawach o zachowek – alternatywa dla sądu
Jako adwokat prowadzący praktykę w Jarocinie często doradzam klientom rozważenie mediacji. Choć sprawy o zachowek kojarzą się z długotrwałymi procesami sądowymi, w rzeczywistości wiele z nich można rozwiązać polubownie.
W mojej kancelarii często powtarzam, że w prawie spadkowym liczy się nie tylko kodeks, ale i zdrowy rozsądek. Mediacja pozwala zachować relacje rodzinne, które – niezależnie od konfliktu – często są wartością samą w sobie. Poza tym, jest to rozwiązanie znacznie szybsze i mniej kosztowne niż proces sądowy.
W powiecie jarocińskim, kaliskim i okolicznych miejscowościach rośnie świadomość korzyści płynących z mediacji w sprawach spadkowych. Mój znajomy adwokat z Jarocina opowiadał mi o rodzinie, która po trzech spotkaniach mediacyjnych doszła do porozumienia, unikając kilkuletniego procesu o zachowek.
Praktyczne wskazówki dla uprawnionych do zachowku
Na koniec kilka praktycznych rad, które często przekazuję klientom mojej kancelarii przy Alei Niepodległości w Jarocinie:
Po pierwsze, nie zwlekaj z działaniem. Pięcioletni termin przedawnienia może wydawać się długi, ale sprawy spadkowe wymagają dokładnego przygotowania.
Po drugie, zbierz dokumentację. Akty stanu cywilnego potwierdzające pokrewieństwo, dokumenty dotyczące majątku spadkowego, dowody darowizn dokonanych przez spadkodawcę – wszystko to będzie niezbędne do skutecznego dochodzenia zachowku.
Po trzecie, rozważ polubowne rozwiązanie sporu. Z mojego doświadczenia w sprawach prowadzonych w sądach w Jarocinie i okolicznych miastach wynika, że ugoda często przynosi wszystkim stronom więcej korzyści niż długotrwały proces sądowy.
Sprawy spadkowe czasem przypominają mi szachy – jeden zły ruch i cała strategia się sypie. Dlatego tak ważne jest, by od początku mieć dobry plan działania i profesjonalne wsparcie.
Podsumowanie
Zachowek jest instytucją, która próbuje pogodzić dwie fundamentalne wartości: swobodę testowania i ochronę interesów rodziny. W mojej praktyce adwokackiej w Jarocinie niejednokrotnie przekonałam się, jak ważne jest to rozwiązanie dla osób, które zostały pominięte w testamencie.
Zastanawiałeś się kiedyś, co by się stało, gdyby instytucja zachowku nie istniała? Prawdopodobnie wiele rodzin zostałoby całkowicie pozbawionych majątku gromadzonego przez pokolenia, często przy ich aktywnym udziale.
Oczywiście, jak każda instytucja prawna, zachowek ma swoich zwolenników i przeciwników. Niektórzy uważają, że ogranicza on nadmiernie swobodę testowania. Z drugiej strony, trudno zaprzeczyć, że stanowi on ważne zabezpieczenie dla najbliższych członków rodziny spadkodawcy.
(Choć przyznam, że nie zawsze oczywiste jest nawet dla innych prawników) – zachowek nie jest automatycznie przyznawany uprawnionym. To oni muszą aktywnie dochodzić swoich praw, co niekiedy wymaga interwencji sądu.
Disclaimer: Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej. Każda sprawa spadkowa jest indywidualna, dlatego w celu uzyskania szczegółowych informacji zapraszam do kontaktu z moją kancelarią.
Zapraszam do Kancelarii Adwokackiej Anna Konrada: Adwokat Anna Konrada Aleja Niepodległości 6, 63-200 Jarocin tel. +48 575 641 021